
Jak powinien wyglądać pokój dziecka z zaburzeniami SI?
Wielokrotnie podczas rozmów z Klientami pytani jesteśmy o porady dotyczące stylu życia, programu dnia czy zajęć dodatkowych dziecka z zaburzeniami SI. Z racji naszego osobistego rodzinnego doświadczenia chętnie służymy pomocą, radami i wzajemnie wymieniamy doświadczenia.
Najważniejszym krokiem jest udanie się do specjalisty i wykonanie diagnozy. Po otrzymaniu wyników powinniśmy wiedzieć, jaką terapię należałoby wdrożyć, jakie ćwiczenia wykonywać w domu, jakie sprzęty czy pomoce terapeutyczne zakupić. Tu zaczyna się rola naszej firmy – dobór właściwych wyrobów sensorycznych. Najczęściej jest to pomoc w zakupie kołdry obciążeniowej czy kamizelki terapeutycznej, a czasami pytacie nas o inne pomoce, czy wręcz porady jako rodzice – rodzicom.
Jednym z ważniejszych, w moim odczuciu, elementów postępowania z dziećmi z zaburzeniami SI jest właściwe przygotowanie pokoju czy własnego kącika.
Z reguły wnętrza urządzane dla dzieci są kolorowe, ciekawe, wyposażone w piękne mebelki, na których poustawiane są niezliczone ilości zabawek. Na podłodze leży pstrokaty dywan. Nawet łóżko wygląda bajecznie – mnóstwo pluszaków i wesoła pościel. A biurko, miejsce do pracy? I tutaj mamy pole do popisu naszej wyobraźni. Handlowcy prześcigają się w kolorach i modelach stolików do prac, krzeseł, pudełek, piórników, okładek zeszytów i… Jest tego naprawdę dużo.
Jako rodzice dzieci z zaburzeniami SI zostaliśmy na pewno poinstruowani przez specjalistów o szczególnych potrzebach dziecka. W kwestii urządzania własnego pokoju trzeba więc dostosować kolor ścian, meble i wyposażenie do tych właśnie specyficznych potrzeb i wymagań dziecka.
Urządzenie pokoju powinno być dobrze przemyślane i funkcjonalne. Każdy przedmiot musi mieć swoje miejsce i niedopuszczalne jest robienie przemeblowania zbyt często. Warunkiem dobrego funkcjonowania dziecka jest porządek, ład i stonowane kolory.
Na ścianach najlepiej sprawdzą się pastele, również meble wybierajmy raczej w neutralnych kolorach, pamiętając o funkcjonalności i bezpieczeństwie dziecka.
Dywan najlepiej aby był jednolity, bez żadnych bodźców rozpraszających.
Na półkach raczej nie powinniśmy niczego stawiać – zabawki muszą znaleźć swoje miejsce w pudłach i zamykanych koszach. Kiedy przyjdzie czas na zabawę, z łatwością można je będzie wyjąć, a potem równie łatwo pochować.
Biurka nie ustawiajmy na wprost okna. Jego bliskość może za bardzo ciekawić dziecko, a praca przy otwartym oknie to prosta droga do rozproszenia myśli i dekoncentracji. Na biurku nie powinno leżeć nic poza niezbędnymi przyborami.
Można by pomyśleć, że taki pokój jest nudny i nie będzie rozwijał kreatywności ani wyobraźni dziecka. Nic bardziej mylnego. Właśnie odpowiednie przygotowanie własnego kącika dla dziecka z zaburzeniami integracji sensorycznej będzie stanowiło uspokojenie pobudzonych zmysłów, sprzyjało skoncentrowaniu na zadaniach i wspomoże wieloetapowy proces terapeutyczny.